Pierś z kurczaka kroimy w kawałki 7-10 milimetrów.
Przyprawiamy mięso (solą, łyżeczką papryki suszonej, odrobiną ostrej papryki, przyprawą do pizzy) – umieszczamy w miseczce i zawijamy folią. Pozostawiamy w lodówce aby nabrała smaku. Najlepiej zrobić to dzień wcześniej.
Bakłażan kroimy w centymertowej grubości plastry, układamy na desce do krojenia i posypujemy solą. Po kilku minutach na plastrach zrobią się krople, które usuwamy papierowym ręcznikiem (pozwala to usunąć goryczkę z bakłażanów). Dalej kroimy bakłażan w kostkę ok. 1 cm
Do suchego naczynia miksującego na wirujące noże (obroty 6) wrzucamy obrany ząbek czosnku. Wyłączamy thermomix dodajemy wcześniej przygotowany bakłażan, 2 łyżki oliwy z oliwek i przyprawy z pozycji „farsz”. Podduszamy (Obroty 1, czas ok. 5 min, temp. 90 stopni). Podduszony farsz wyjmujemy do miseczki odstawiamy na bok.
W czasie gdy bakłażan dusi się na patelnię wrzucamy wcześniej przygotowaną pierś z kurczaka z łyżką masła i podduszamy (przyprawiamy solą, pieprzem, papryką pikantną). Wysmażamy i pozostawiamy do wystygnięcia.
Do suchego naczynia miksującego na wirujące noże (obroty 6) wrzucamy kostki żółtego sera (1-2 cm). Miksujemy 5-10 sek. (powstanie rozdrobniony ser, który dodamy później jako element wypełnienia calzone).
Suszone pomidory z oliwy – kroimy na drobne kawałeczki.
Wszystkie tak otrzymane składniki umieszczamy w miseczkach i przystępujemy do przygotowania ciasta.
W naczyniu miksującym umieszczamy wszystkie składniki w kolejności podanej w przepisie (pozycja CIASTO). Ważne aby sól była jak najdalej od drożdży, a cukier wylądował na drożdżach.
Wyrabiamy ciasto. (Najpierw 15 sek. / obr. 6 , dalej obroty 2-3 min. / obr. Interwał). Wyrobione ciasto wyjmujemy z naczynia miksującego i dzielimy na 10 równych części. Z każdej z nich uformujemy jeden pierożek calzone.
W naczyniu miksującym umieszczamy wszystkie składniki w kolejności podanej w przepisie (pozycja CIASTO). Ważne aby sól była jak najdalej od drożdży, a cukier wylądował na drożdżach.
Wałkujemy każdą z części ciasta na owal grubości ok. 3-5 milimetrów. Na środku układamy wcześniej przygotowany farsz (rozdrobniony ser żółty, kurczak, bakłażan, pomidory suszone i ponownie ser żółty).
Zamykamy pierożek i dokładnie zawijamy brzegi. Można to zrobić dekoracyjnie lub po prostu dociskając widelec po brzegach ciasta.
Calzone wypiekamy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez 8-12 minut. (aż się zarumienią, zależy od metody wypiekania i piekarnika). Najlepsze jakie udało się u mnie wykonać pieczone były na kamieniu granitowym do pizzy – są wtedy chrupkie i ładnie wypieczone od spodu i od góry.